Studenci są jedną z grup osób najbardziej narażonych na powstawanie wad wzroku.

Studenci są jedną z grup osób najbardziej narażonych na powstawanie wad wzroku.

Choć u ponad połowy rozpoczynających studia osób już występują wady wzroku, to u pozostałych studentów mogą się one rozwinąć m.in. pod wpływem intensywnej pracy z komputerem lub książkami, używek i niedostatecznej ilości snu – przestrzega prof. Katarzyna Michalska-Małecka, okulistka z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. prof. Kornela Gibińskiego w Katowicach.

Jak twierdzi prof. Michalska-Małecka, do niedawna choroby oczu diagnozowane były w większości u osób w średnim lub podeszłym wieku, tymczasem w dzisiejszych czasach coraz częściej spotyka się schorzenia narządu wzroku u młodego pokolenia.

Specjalistka zauważa, że studenci ze względu na intensywną pracę wzrokową, narażeni są na różne dolegliwości wywołane np. nadmierną ekspozycją na szkodliwe światło ekranów komputerów, telefonów i innych urządzeń elektronicznych. Zwraca również uwagę na środowisko, w którym funkcjonują studenci – „przepełnione: używkami, brakiem higieny i profilaktyki, brakiem snu oraz często nieprawidłowym odżywianiem”.

Okres studiów to czas największego ryzyka rozwoju wad wzroku i chorób oczu. Najczęściej spotykaną wadą wzroku u studentów jest krótkowzroczność, spowodowana w dużej mierze czynnikami genetycznymi, ale nie tylko.

Tłumaczy, że długotrwałe wpatrywanie się w ekrany obciąża wzrok i nierzadko doprowadza do zaburzeń akomodacji, takich jak skurcz akomodacji. A to może przyspieszyć progresję wady wzroku lub stać się przyczyną pozornej krótkowzroczności. Jest to spowodowane długotrwałym skupianiem wzroku na blisko położonych przedmiotach. Przestrzega, że wielogodzinna praca przed monitorem może być również przyczyną powstania zespołu suchego oka.

Student powinien zadbać o swoje oczy w tym jednym z najważniejszych czynników jest odpoczynek, czyli zachowanie optymalnej ilości snu.